Organizowana od kilku lat w Polsce prestiżowa seria zawodów wędkarskich „Colmic Challenge” doczekała także szczycieńskiej edycji. W minioną sobotę nad jeziorem w Szczycionku do spławikowych zmagań przystąpiło 33 zawodników z całego kraju.

Spławikowe boje

Głównym organizatorem cyklu imprez „Colmic Challenge” jest firma „Renifer” z Wrocławia, zaś poszczególne zawody przygotowują najlepsze markety wędkarskie z całej Polski.

Szczycieńską edycję zorganizował sklep wędkarski T.Nysztal i była to przedostatnia eliminacja przed wielkim finałem, który ma rozegrać się we Wrocławiu. Według opinii znawców, impreza należy do największych komercyjnych zawodów spławikowych w Europie Środkowej. Przyciąga nie tylko najlepszych wędkarzy z Polski, ale i Europy. Swój akces zgłosiła w tym roku m. in. ekipa włoska z aktualnym mistrzem świata.

Zawodnicy startujący w naszej szczycieńskiej edycji zostali rozdzieleni na cztery sektory i łowili ryby wędkami, których długość nie mogła przekraczać 13 m. Ponadto wędkę można było zarzucać tylko i wyłącznie z brzegu. Wejście do wody, czy skorzystanie z kładki spowodowałoby automatyczną dyskwalifikację.

W ogólnym 33-osobowym gronie najlepszych krajowych wędkarzy spławikowych, Szczytno reprezentowały cztery osoby: Mieczysław Soliwoda, Marek Zieliński, Wojciech Stępkowski i Tomasz Nysztal. Ten ostatni, najbardziej utytułowany w szczycieńskiej ekipie, zajął wysokie 3. miejsce. W zawodach zwyciężył Remigiusz Zielonka z koła „Trofeum” z Bydgoszczy, zaś drugi był Paweł Fic z Ostródy.

Przez dłuższy czas kibicowaliśmy Markowi Zielińskiemu, który był wysoko sklasyfikowany podczas ubiegłorocznych mistrzostw spinningowych Szczytna, w nim upatrując faworyta. Tym razem jednak nie powiodło mu się tak, jak należałoby tego oczekiwać.

- Ryba w ogóle nie brała, prawdopodobnie wskutek ostatnich anomalii pogodowych - tłumaczył „Kurkowi”.

tekst i foto: Marek Plitt