Turysta z Łodzi znalazł w miejscowości Racibór w gminie Świętajno rannego łabędzia. Przez kilka godzin szukał ratunku dla cierpiącego zwierzęcia, ale bez skutku. Na jego apel o pomoc odpowiedział dopiero lekarz weterynarii ze Szczytna, Jarosław Tołoczko. Kiedy jednak dotarł na miejsce, ptaka już tam nie było.
W czwartkowe późne popołudnie wypoczywający w miejscowości Racibór w gminie Świętajno pan Michał z Łodzi znalazł rannego łabędzia. Ptak był mocno poturbowany i obficie krwawił. Z relacji wędkarzy łowiących w jeziorze ryby wynikało, że najprawdopodobniej został zaatakowany przez wydrę. Turysta podjął próbę ratowania rannego zwierzęcia. Szybko się jednak przekonał, że to nie takie proste.