Protest wyborczy zgłoszony przez Stanisława Deptułę nie został rozpatrzony przez Sąd Okręgowy w Olsztynie. Wszystko przez to, że były kandydat na radnego, który w swoim okręgu przegrał jedynym głosem z Adamem Żywicą, spóźnił się z uzupełnieniem braków formalnych. Z kolei szczycieńska policja nadal wyjaśnia, czy przy organizacji debaty przedwyborczej kandydatów na burmistrza Szczytna w ratuszu doszło do wykroczenia.
PROTEST BEZ ROZPOZNANIA
Sprawa dotyczyła wyborów w okręgu nr 13 w gminie Szczytno obejmującym Czarkowy Grąd, Małdaniec, Lipnik, Piecuchy, Prusowy Borek, Wały i Żytkowiznę. Największe poparcie uzyskało tam dwóch kandydatów: Adam Żywica (Wspólnota Samorządowa Powiatu Szczycieńskiego) oraz Stanisław Deptuła (KWW „Niezależni”). Pierwszy otrzymał 102 głosy, drugi – 101. Komisja wyborcza cztery głosy uznała za nieważne i właśnie to stało się powodem złożenia protestu przez Stanisława Deptułę. - Trzeba sprawę wyjaśnić. Nikogo o nic nie oskarżam, ale chcę sprawiedliwości – tłumaczył „Kurkowi” kandydat. Uznał też, że członkowie komisji nie mieli wystarczającego przygotowania do zasiadania w niej, co mogło skutkować błędnym stwierdzeniem nieważności któregoś z głosów. Protest mieszkańca Czarkowego Grądu trafił do Sądu Okręgowego w Olsztynie.