W związku z ukazaniem się na łamach ostatniego numeru „KM” nieprawdziwych informacji na temat mojego udziału w postępowaniu odszkodowawczym dotyczącym utraty wartości działki położonej nad jeziorem, stanowczo proszę o zamieszczenie ich sprostowania:

— niezgodna z prawdą jest informacja, jakoby utrata przeze mnie pracy była skutkiem „wyjścia sprawy na jaw”. Od początku informowałem starostę o swoim zamiarze wystąpienia z wnioskiem o odszkodowanie. Nie miał on żadnych zastrzeżeń i nie wyrażał wątpliwości co do zasadności mojego roszczenia. Wszelkie działania starostwa w tym zakresie były konsultowane z radcą prawnym, a sama procedura odszkodowawcza nie była utajniona;

— nad specjalistą prowadzącym postępowanie w tym szczególnym wypadku nie sprawowałem nadzoru. Jako bezpośredni przełożony Jarosława M. — zainteresowany wynikiem postępowania — byłem wyłączony z jego prowadzenia. Mój wniosek był ponadto rozpatrywany przez inny wydział niż ten, którym kierowałem.

Arkadiusz Popiało