W gminie Jedwabno powstało nowe stowarzyszenie, które za cel stawia sobie m.in. ratowanie znajdującej się w opłakanym stanie wieży kościelnej w Małdze. Jego członkowie mają też zamiar działać na rzecz zachowania pamięci o nieistniejących wsiach włączonych na początku lat 50. do poligonu wojskowego w Muszakach.
Stowarzyszenie na rzecz dawnej wsi Małga i obszaru Górnej Omulwi zawiązało się w ostatni piątek sierpnia w Szuci. Obecnie w jego skład wchodzi 28 osób zamieszkałych głównie na terenie gminy Jedwabno. Pierwszy cel, jaki sobie sobie wyznaczyli, to ratowanie wieży kościelnej w nieistniejącej od początku lat 50. wsi Małga. Miejscowość ta, podobnie jak kilka innych położonych w pobliżu, została wysiedlona, a jej teren włączono do poligonu wojskowego w Muszakach. Najbardziej charakterystycznym śladem po wsi i jej dawnych mieszkańcach jest właśnie kościelna wieża pochodząca z początku XX wieku. Sama świątynia, podobnie jak wszystkie inne budynki w Małdze, została zniszczona. Wieża ocalała, służąc wojskowym jako punkt orientacyjny i, co widać do dziś, obiekt do ostrzeliwania. Dziś jej stan jest opłakany. Istnieje poważna obawa, że bez szybkich działań zabezpieczających, może się ona zawalić.
- Wieża w Małdze to rodzaj pomnika, który przypomina o tragicznej historii wsi i jej mieszkańców. Chcielibyśmy zachować ją dla przyszłych pokoleń, a dziś wygląda bardzo smutno – mówi Edward Sosna, aktor, mieszkaniec Szuci, jeden z założycieli stowarzyszenia. Dodaje, że szczególnie cieszy go to, że swój akces do niego zgłosiła grupa młodych, pełnych zapału ludzi. Podkreśla, że tragiczne dzieje wysiedlonych wsi poruszyły wiele osób, które teraz chcą działać w stowarzyszeniu. Jego członkowie zamierzają także nawiązać kontakt z dawnymi mieszkańcami miejscowości włączonych do poligonu oraz pozyskać sponsorów gotowych wesprzeć remont wieży.