Wskutek pożaru, który tuż przed świętami wybuchł w jednej z kamienic przy ul. Reja w Pasymiu, dach nad głową straciło w sumie osiem osób. Część z nich znalazła tymczasowe schronienie u rodzin, pozostałym mieszkania zapewniła gmina. Burmistrz Cezary Łachmański zapowiada, że budynek zostanie odbudowany.

Stracili dom tuż przed świętami
Z pożarem kamienicy walczyło dwanaście zastępów straży pożarnej

Pożar wybuchł w poniedziałek 23 grudnia późnym wieczorem. Palił się dach pierwszej z kamienic znajdujących się w zabudowie szeregowej przy ul. Reja w Pasymiu, od strony kościoła ewangelickiego. - W chwili przyjazdu straży ogniem objęte było już całe poszycie dachowe. Pożar zagrażał też sąsiednim czterem kamienicom – mówi kpt. Łukasz Wróblewski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Szczytnie. Do walki z żywiołem skierowano w sumie aż dwanaście zastępów straży, w tym trzy z powiatu olsztyńskiego. Na miejsce zadysponowano też dwa podnośniki hydrauliczne, za pomocą których gaszono pożar. Potrzebną do tego wodę ciągnięto z pobliskiego jeziora Kalwa. Z zagrożonych lokali, jeszcze przed przybyciem straży, ewakuowano osiem osób. Na szczęście żadnej z nich nic się nie stało. Akcja gaśnicza trwała do godziny 4.00. Straty spowodowane przez pożar oszacowano wstępnie na 600 tys. zł, a wartość uratowanego mienia – 2 mln złotych. Nadzór budowlany ocenił, że mieszkania w kamienicy nie nadają się do użytku. Część z nich była własnością prywatną, część należała do gminy. - Rodzinom zamies zkującym lokale komunalne zapewniliśmy tymczasowe mieszkania w budynku ośrodka zdrowia. Pozostałe znalazły schronienie u rodzin – informuje burmistrz Pasymia Cezary Łachmański. Dodaje, że pogorzelcom zostało udzielone także wsparcie finansowe za pośrednictwem Miejsko – Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej. Włodarz zapowiada, że kamienica zostanie odbudowana. - Na najbliższej sesji zabezpieczymy środki na projekt odbudowy – deklaruje.

(ew)