Rolnicy z gminy Jedwabno są rozżaleni. Wszystko z powodu trwającej już od dłuższego czasu suszy. Mimo że boleśnie odczuwają jej skutki, nie dostaną z tego tytułu odszkodowań. Tymczasem mogą na nie liczyć rolnicy z kilku innych gmin powiatu: Szczytno, Wielbark, Rozogi i Świętajno. Zdecydowały o tym raporty Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach. Wynika z nich, że na terenie Jedwabna … suszy nie ma.

Susza dzieli powiat

WSZYSTKO SCHNIE

Panująca już od kilku miesięcy, skąpa w opady aura, mocno daje się we znaki rolnikom w całym powiecie szczycieńskim. Nie wszyscy jednak mogą liczyć na odszkodowania z tytułu poniesionych strat. Wśród nich są gospodarze z gminy Jedwabno, gdzie dominują producenci mleka. - Z powodu suszy nie ma gdzie wypasać krów, brakuje paszy. Poziom wód gruntowych mocno się obniżył. Wszystko schnie – załamuje ręce Agata Tyc z Szuci, przedstawicielka gminy w Izbie Rolniczej. Obawia się, że obecna fala upałów jeszcze pogorszy sytuację. Przykładowo, już teraz problem mają gospodarze z Burdąga uprawiający kukurydzę na gliniastej ziemi. Tam plony będą na pewno niższe niż w poprzednich latach.

KOMISJI NIE BĘDZIE

Rolnicy z terenu Jedwabna w lipcu zwrócili się do władz gminy, aby te z kolei wystąpiły do wojewody o powołanie komisji do szacowania strat. W odpowiedzi dyrektor Wydziału Infrastruktury, Geodezji i Rolnictwa Warmińsko – Mazurskiego Urzędu Wojewódzkiego poinformował, że obecnie nie zachodzą przesłanki do jej utworzenia. Powodem są raporty publikowane przez Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach. Wynika z nich, że na terenie gminy Jedwabno nie stwierdzono spadku klimatycznego bilansu wodnego poniżej krytycznych wartości określonych w rozporządzeniu ministra rolnictwa. To oznacza, że według przyjętych kryteriów, suszy na tym obszarze nie ma.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.