Eksperci orzekli: kartacze z kurkami przyrządzone przez Józefę Oleśkiewicz są najsmaczniejszą z 13 potraw ubiegających się o zwycięstwo w konkursie kulinarnym. Już po raz dwunasty towarzyszył on „Grzybowaniu”, imprezie organizowanej co roku w Wielbarku. Mizerne efekty przyniósł za to konkurs dla grzybiarzy na znalezienie najbardziej dorodnego borowika.
KIEPSKI ROK DLA GRZYBIARZY
Tradycyjnie już w połowie września, w Wielbarku, odbyło się „Grzybowanie” - doroczny festiwal grzybów. Zainaugurowała je rywalizacja o miano najlepszego grzybiarza, do której przystąpiło 90 miłośników leśnych przysmaków. W ich gronie dominowali mieszkańcy gminy Wielbark, ale znaleźli się też grzybiarze ze Szczytna, Nidzicy czy Olsztyna. Dwoma autokarami zostali zawiezieni w okolice Głęboczka, by tam szukać najbardziej dorodnych borowików. Taki cel postawiło uczestnikom konkursowego grzybobrania jury. Niestety, panująca od miesięcy susza i sporadyczne tylko opady sprawiły, że większość wracała z pustymi koszykami. Na tym „bezgrzybiu” trzeba było jednak wyłonić zwycięzców.