W sobotę 7 grudnia w Żyrardowie odbył się turniej International Vovinam Grappling Cup Children and Young, czyli nieoficjalne mistrzostwa świata wietnamskich zapasów dzieci i młodzieży.

Syn idzie w ślady ojca
Jacek Szewczak bardzo był zadowolony z występu swojego 9-letniego syna Igora. W swojej kategorii zwyciężył też Gaspar Święciński, a Marcelin Świetlikowski był czwarty

Na starcie do zawodów stanęło 180 zawodników z polskich klubów oraz reprezentacji krajów zagranicznych: Litwy, Łotwy, Ukrainy, Białorusi, Niemiec, Słowacji. W tej stawce świetnie spisali się przedstawiciele Szczycieńskiego Stowarzyszenia Sportów Walki i Rekreacji Bersekers Katana. Na najwyższym stopniu podium stanął bezkonkurencyjny w wadze 48 kg U10 9-letni Igor Szewczak. Dzięki zwycięstwom poszedł w ślady swojego ojca Jacka Szewczaka, który dwa lata temu w Maroko zdobył tytuł mistrza świata w wietnamskich zapasach oraz starszego klubowego kolegi Gaspara Święcińskiego, który rok wcześniej wygrał takie zawody. Drugim zwycięzcą zawodów w Żyrardowie został właśnie Gaspar Święciński, który był najlepszy w wadzę 66 kg U16. Walkę o brązowy medal przegrał Marcelin Świetlikowski, zawodnik wagi plus 70 kg U16. Uległ zawodnikowi gospodarzy decyzją sędziów. Po turnieju głównym odbyły się walki o pas mistrzowski Graplingowej Ligi Dziecięcej. Możliwość walki o pasy mieli zwycięzcy turnieju kwalifikacyjnego oraz obecnego turnieju. W tym gronie znaleźli się Igor i Gaspar. Obaj mieli bardzo wymagających przeciwników i walki rozstrzygnęli na swoją korzyść po dogrywkach. - Cieszę się z osiągnięć moich zawodników w tym roku, którzy w swoich startach wywalczyli blisko 200 medali. Igor Szewczak wygrał 12 turniejów z rzędu, a jego starszy klubowy kolega Gaspar Święciński ma na koncie 11 zwycięstw - podsumowuje trener Katany Jacek Szewczak.

Także w Olsztynie odbyły się Mistrzostwa Europy Jujitsu Cavalcanti w formułach kimona i bez kimon. W zawodach wzięło udział 3 seniorów Katany i każdy z nich stanął na podium. Najlepiej wypadł Sebastian Delowicz, wygrywając wagę 88,3 kg w kimonach, zdobywając złoty medal mistrzostw Europy. Ze srebrem wrócili Adrian Maksymowicz, zawodnik wagi 70 kg i Łukasz Elbruda, zawodnik wagi 100,5 kg. Srebrni medaliści walczyli bez kimon.

(j)