Szczycieńskim miłośnikom kolarstwa w wersji MTB najwyraźniej przypadły do gustu niedawne zawody Mazovii, które odbyły się miesiąc temu w naszym powiecie. W miniony weekend grupka zapaleńców ze Szczytna i Pasymia wystartowała w podobnych zawodach w podlaskim Supraślu.

Szczycieńscy górale w Supraślu

W wyścigu FIT (26 km) pasymianin Radosław Grotkowski zajął w open 42. miejsce na 154 uczestników (13. m. w kat. FM 3). Inny mieszkaniec grodu nad Kalwą Damian Malanowski był 65. (11. w FM 1), szczytnianin Zygfryd Leska zajął natomiast w open 120. miejsce (5. w kat. FM 6). Na znacznie dłuższej trasie MEGA (60 km) rywalizowali Mariusz Gęsicki i Janusz Woźniak. Ten pierwszy był 240. na 300 uczestników (48. w M 4), natomiast ten drugi – 273. (32. w M 5). Na pokonanie tego szlaku dla wytrwałych obaj szczytnianie potrzebowali ponad 3 godziny.

- Trasa była o wiele trudniejsza niż w Szczytnie – dzieli się swoimi wrażeniami Zygfryd Leska, który wrócił do domu trochę poobijany. - Dwa razy się wywaliłem.

W Supraślu wystartowało łącznie 733 zawodników. Szczycieńscy miłośnicy MTB zapowiadają start w kolejnej tego typu imprezie, która odbędzie się w Ełku.

(gp)