Przegrany sparing MKS-u Szczytno, złożenie rezygnacji przez prezesa Błękitnych Jana Suchomskiego i drugie miejsce Omulwi w halowym turnieju w Przasnyszu – tak w skrócie wyglądają najważniejsze wydarzenia w piłkarskich drużynach z naszego powiatu.

Szczytno bez zwycięstwa, Pasym bez prezesa

Zespół MKS-u Szczytno rozegrał w niedzielę swoje pierwsze tegoroczne spotkanie. Na boisku ze sztuczną nawierzchnią na olsztyńskich Dajtkach uległ DKS-owi Dobre Miasto 2:5 (0:3).

- Skład był wyjątkowo ubogi – mówi wiceprezes MKS-u Ryszard Orkwiszewski. - Pojechaliśmy tylko w dwunastu i do przerwy wyglądało to nieciekawie.

MKS pojechał w dwunastu i - trzeba dodać – własnymi samochodami. Zawodnicy ze Szczytna mogli pozazdrościć swoim przeciwnikom mającym w tym roku do dyspozycji budżet na poziomie 450 tys.

Szczytnianie zaczęli grać po zmianie stron, doprowadzjąc do stanu 2:3. Potem do siatki trafiali już tylko rywale. Jedną z bramek dla podopiecznych Krzysztofa Rudzkiego zdobył Kamil Dębek, który wbrew pogłoskom o rychłym odejściu do Rominty Gołdap na razie zostaje w MKS-ie. Jak się dowiedzieliśmy, kierownictwo gołdapskiego klubu bardzo się zdziwiło, gdy okazało się, że Dębek nie ma wolnej karty zawodniczej i trzeba za niego wyłożyć niemałą gotówkę. Szczytnianinem interesuje się także Mazur Ełk, z którym MKS zagra w najbliższy weekend w Kętrzynie.

Niejasna pozostaje sprawa innego piłkarza MKS-u, Sebastiana Łukaszewskiego. Na rundę jesienną był wypożyczony do swojego macierzystego klubu Błękitnych Pasym. Rozmowy na temat jego ewentualnego wykupienia na razie utknęły w martwym punkcie. Pasymianie, którzy w ubiegłym roku byli hołubieni przez miejsko-gminny samorząd, w tej chwili mogą liczyć na znacznie mniejsze pieniądze. To główny powód rezygnacji z funkcji prezesa Jana Suchomskiego.

Do rundy wiosennnej przygotowują się piłkarze Omulwi Wielbark. W weekend uczestniczyli w Przasnyszu w turnieju halowym z udziałem ośmiu zespołów. W fazie grupowej ulegli Łomiankom 3:4, MKS-owi II Przasnysz 4:5 i pokonali Koronę Ostrołęka 2:0. Dzięki korzystnemu bilansowi bramkowemu dało im to drugie miejsce. W półfinale zmierzyli się z Legią Warszawa występującą w Młodej Ekstraklaie. W normalnym czasie wynik brzmiał 1:1, w rzutach karnych lepsi okazali się wielbarczanie. W meczu o pierwsze miejsce nie sprostali oni MKS-owi Przasnysz, przegrywając 2:5.

Poszczególne mecze trwały 15 minut, a zespoły walczyły w składach 5-osobowych.

- Zaprezentowaliśmy się nieźle i sprawiliśmy niespodziankę – podsumowuje występ Omulwi jej trener Mariusz Korczakowski.

W drużynie z Wielbarka wystąpili: Przybysz, Nowakowski, Trzciński, Cieślik, Sasin, Miłek, Remiszewski, Abramczyk, Elsner, Szczygielski, Berk.

Pierwszy mecz na otwartym obiekcie Omulew rozegra 6 lutego. Do tego momentu zawodnicy będą trenowali 3 razy w tygodniu.

(gp)