W ubiegłym tygodniu w jednym z mieszkań bloku na ul. Lipperta znaleziono ciało 48-letniej kobiety. Początkowo wiele wskazywało na to, że mogła ona paść ofiarą zabójstwa. Tymczasem sekcja zwłok wykluczyła na razie, aby do śmierci mieszkanki przyczyniły się osoby trzecie. Mimo to zatrzymano mężczyznę, który może mieć związek z tą sprawą.
ZWŁOKI W MIESZKANIU
Do tragedii w bloku na ul. Lipperta doszło w połowie ubiegłego tygodnia. W jednym z mieszkań znaleziono zwłoki 48-letniej kobiety. Początkowo prokuratura wszczęła postępowanie o umyślne spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu ze skutkiem śmiertelnym. W związku ze sprawą zatrzymano jednego mężczyznę. - Ustalamy, jaka była jego rola w całym zdarzeniu – mówi prokurator rejonowy Artur Choroszewski. W miniony czwartek na jego biurko trafiły wyniki sekcji zwłok ofiary. Po zapoznaniu się z nimi prokuratura musiała zmienić wyjściową kwalifikację sprawy.