Letni sezon w Szczytnie to przede wszystkim najazd niezliczonej masy turystów. Głównie polskich, ale także niemieckich, a sporadycznie również przedstawicieli innych nacji. Polaków, popularnie nazywanych tu „warszawiakami”, bardzo łatwo rozpoznać. Zwłaszcza w Kauflandzie, gdzie codziennie robię zakupy.

Sygnet z roku 1840. Z herbem. Widać odwrócone litery BD