Nienawiść w społeczeństwie sięgnęła zenitu, co jest strasznie niebezpieczne, bo podzielony naród staje się słaby, podatny na zewnętrzne zagrożenie – przestrzegał podczas spotkania z mieszkańcami Spychowa prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak – Kamysz.

Takiej nienawiści jeszcze nie było
Władysławowi Kosiniakowi – Kamyszowi (w środku) w Spychowie towarzyszyli inni działacze PSL-u. Od lewej: prezes WFOŚiGW Adam Krzyśków, marszałek województwa Marek Brzezin, posłanka Urszula Pasławska, starosta Jarosław Matłach i członek Zarząd Województwa Sylwia Jaskulska

OBRONIĄ SAMORZĄDY

W ubiegłym tygodniu do Spychowa zjechała czołówka polityków Polskiego Stronnictwa Ludowego na czele z prezesem tej partii, Władysławem Kosiniakiem – Kamyszem. Spotkali się z mieszkańcami, wśród których przeważali sympatycy ludowców. Prezes PSL odpowiadał na zadawane mu przez uczestników pytania dotyczące m.in. kwestii gospodarowania jeziorami, emerytur rolniczych, czy gorącej ostatnio sprawy dopłat unijnych. Przedstawił też główne założenia programu swojej partii. Zapewniał, że jednym z priorytetów ludowców, w odróżnieniu od rządzącej obecnie ekipy, jest wzmacnianie samorządów lokalnych. Zdaniem Kosiniaka – Kamysza, dziś są one zagrożone.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.