Tężni solankowej w parku na ul. Pasymskiej jak nie było, tak nie ma. Projekt, który zwyciężył w ubiegłorocznej edycji budżetu obywatelskiego Szczytna, wciąż nie doczekał się realizacji. Coraz mniej prawdopodobne jest, aby mieszkańcy mogli cieszyć się tą inwestycją jeszcze w tym roku – w czasie zimy tego typu obiekty są wyłączane z użytku. Autor projektu nie kryje rozgoryczenia.

Tężnia ciągle w powijakach
Paweł Salamucha nie wie, co odpowiadać mieszkańcom, którzy pytają go, kiedy wreszcie powstanie tężnia. - Gdybym wiedział, że to wszystko potoczy się w ten sposób, to nie wiem, czy składałbym projekt – nie kryje rozczarowania

BRAZYLIJSKI SERIAL

To, co się dzieje wokół budowy tężni solankowej w parku na ul. Pasymskiej coraz bardziej przypomina ciągnący się w nieskończoność brazylijski serial. Projekt, który wygrał ubiegłoroczną edycję budżetu obywatelskiego, wciąż nie doczekał się realizacji i nie wiadomo, kiedy wreszcie ruszą prace. Sytuacja wydaje się kuriozalna tym bardziej, że już za kilka dni kończy się głosowanie na tegoroczny projekt wybrany przez mieszkańców.

Budowa tężni od samego początku napotykała na trudności.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.