W kalendarzu szczycieńskich wydarzeń kulturalnych pojawia się nowa, duża impreza. W połowie sierpnia odbędzie się Open Mind Festival organizowany przez warszawski Klub Stodoła wraz miastem. Największą jego gwiazdą ma być grupa The Cult.

The Cult zamiast Hunter Festu

NOWY FESTIWAL Z THE CULT

Nowe wydarzenie muzyczne zaplanowano na 12 – 14 sierpnia. Festiwalowe koncerty odbywać się będą na stadionie WSPol. Wystąpić ma ponad szesnastu artystów polskich i zagranicznych, reprezentujących zróżnicowane style – poprzez rock, metal do szeroko pojętej muzyki aktualnej. Gwiazdą imprezy będzie jeden z najbarwniejszych zespołów rockowych - grupa The Cult z charyzmatycznym wokalistą Ianem Astbury. To właśnie on na początku lat 90. po raz pierwszy stworzył koncepcję otwartego programowo festiwalu obejmującego różne gatunki muzyczne. Idea szczycieńskiej imprezy nawiązuje właśnie do tych założeń. Dlatego ma być eklektycznie i różnorodnie brzmieniowo.

NIE TYLKO KONCERTY

Wydarzenie będzie miało także szerszy, pozakoncertowy wymiar. W trakcie trwania festiwalu zaplanowano jeszcze warsztaty muzyczne prowadzone przez festiwalowych artystów, performance teatralny zapraszający uczestników do odbioru różnych form sztuki oraz przegląd filmowy w Miejskim Domu Kultury. Organizatorem imprezy jest warszawski Klub Stodoła we współpracy z miastem. Pierwsze rozmowy na temat festiwalu odbyły się jeszcze późną jesienią ubiegłego roku. - Pomogliśmy organizatorom w wyborze miejsca oraz nadal wspieramy go w sprawach administracyjnych. Razem też planujemy przedsięwzięcia wspólne z myślą o mieszkańcach, którzy nie kupią biletów na koncerty – informuje dyrektor Miejskiego Domu Kultury w Szczytnie Piotr Filipowicz.

CHCĄ WYPEŁNIĆ LUKĘ

Według szefa MDK-u impreza jest próbą zagospodarowania przestrzeni, jaka powstała po odbywającym się przez sześć lat Hunter Feście. Ostatnia, ubiegłoroczna jego edycja skończyła się organizacyjną klapą, odbijając się szerokim echem w mediach.

- Nie byłoby rozsądne zostawiać po tamtym festiwalu lukę i niesmak – uważa Piotr Filipowicz. Podkreśla, że Open Mind ma mieć zupełnie innych charakter – bardziej otwarty na odmienne horyzonty muzyczne, a nie tylko, jak to było w przypadku HF, na metal. Dyrektor MDK-u jest przekonany, że tym razem organizator stanie na wysokości zadania. Za taką oceną stoi jego bogate doświadczenie w tworzeniu imprez nie tylko klubowych, ale także plenerowych.

- Klub Stodoła to stabilna firma, która z powodzeniem funkcjonuje na rynku koncertowym od kilkudziesięciu lat. Podobnie uważa także Paweł Grzegorczyk, muzyk zespołu Hunter, który jako mieszkaniec Szczytna i radny pomaga organizatorom Open Mind Festivalu. Nie chce jednak, by impreza była kojarzona z HF.

- To zupełnie inna formuła, inni ludzie – podkreśla. Jak mówi, argumentem, który przekonał Klub Stodoła do organizacji imprezy w Szczytnie było duże poparcie oraz pomoc miasta. Na razie trwają ustalenia, jak szczegółowo miałaby ona wyglądać. W grę, oprócz spraw organizacyjnych, wchodzi jeszcze najprawdopodobniej wkład finansowy.

(ew)/fot. E. Kułakowska