Pogoda w ostatnim czasie sprzyja i piłkarze rozgrywają swoje sparingi na naturalnych nawierzchniach. W miniony weekend zwycięstwa zanotowały zespoły z Wielbarka i Pasymia.

Omulew na boisku w Nidzicy wygrała z Orłem Janowiec Kościelny 6:3 (1:1). - Tych bramek mogło być dwa razy więcej, ale i tak ze sparingu jestem zadowolony – mówi trener Mariusz Korczakowski. Bramki dla Omulwi strzelali: Kamil Dębek -3, Damian Kujtkowski – 2 i Mariusz Miłek. W swoim wcześniejszym meczu wielbarczanie ulegli bardzo wysoko (2:9) MKS-owi Przasnysz. Pewnym wytłumaczeniem może być fakt, że na mecz drużyna wyjechała dość wcześnie (początek wyznaczono na godz. 11), a trener miał do dyspozycji tylko jedenastu zawodników.

W sobotę po raz drugi w krótkim odstępie spotkały się zespoły Błękitnych Pasym i SKS-u Novum Szczytno. Na bocznej płycie stadionu przy ul. Ostrołęckiej w Szczytnie górą byli pasymianie, którzy wygrali 2:1. Bramki dla Błękitnych zdobyli Piotr Młotkowski i Arkadiusz Foruś, gola dla pokonanych strzelił Łukasz Krzewski. - To był dobry mecz – krótko podsumowuje wiceprezes SKS-u Novum Zbigniew Magnuszewski.

(gp)