W pierwszy dzień nowego roku szkolnego uczniowie dojeżdżający z Jedwabna do szkół średnich w Szczytnie, przeżyli srogi zawód. Okazało się, że obsługujący tę trasę prywatny przewoźnik, firma Markus Travel, zawiesiła na niej kursy. Wójt Ambroziak twierdzi, że o jej zamiarach nic nie wiedział. - Na tej linii dwóch przewoźników to za dużo – mówi właściciel firmy Marek Pilichowski, obwiniając za zaistniałą sytuację gminę, która obsługuje tę samą trasę w ramach dotowanych kursów i w podobnej porze, co on.

Transportowy galimatias
Wójt Sławomir Ambroziak: - Nie chcieliśmy robić konkurencji panu Pilichowskiemu

DLACZEGO AUTOBUS NIE PRZYJECHAŁ?

Firma Markus Travel była do niedawna jedynym prywatnym przewoźnikiem operującym w gminie Jedwabno. Wszystko wskazuje jednak na to, że przegrała konkurencję z dotowanymi przez państwo kursami organizowanymi od początku roku przez samorząd. Do wakacji obsługiwała linię Jedwabno – Szczytno. W roku szkolnym korzystało z niej wielu uczniów kształcących się w stolicy powiatu. 1 września przeżyli oni niemiłe zaskoczenie. Okazało się, że prywatny przewoźnik, który na czas wakacji zawieszał kursy, wraz z ich końcem ich nie wznowił. To wywołało irytację zarówno wśród młodzieży, jak i rodziców, którzy ze skargami zaczęli dzwonić do Urzędu Gminy. - To był dla nich szok, że nie ma autobusu – mówi wójt gminy Jedwabno Sławomir Ambroziak.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.