Ponad 350 zawodników wzięło udział w konkurencjach towarzyszących ósmej edycji Triathlonu Szczytno. Chociaż pogoda w niedzielę nie rozpieszczała, wszyscy uczestnicy zawodów dobiegli do mety. Do najbardziej wyczerpującej rywalizacji na dystansie ¼ IM przystąpiło 43 sportowców, którzy musieli przepłynąć 950 metrów w dużym jeziorze, przejechać rowerem 40 km drogami Kamionka, Szczycionka i pobliskimi lasami oraz przebiec 10 km wokół dużego jeziora.

Triathlon po raz ósmy
Zawodnicy rozpoczynali triathlon od pływania

Jako pierwszy na mecie pojawił się Kamil Rybus z Łowicza, uzyskując czas 2 godziny 36 minut i sześć sekund. To był jego pierwszy start w Szczytnie i jednocześnie pierwsze zawody na takim dużym dystansie. Przygotowywał się do nich od tygodnia, m. in. jeżdżąc rowerem po pobliskich terenach. - Jest tu bardzo dużo fajnych szerokich i szybkich szutrowych dróg, gdzie też można byłoby zrobić odpowiednią do triathlonu trasę rowerową – mówi zwycięzca. Do tej, której przyszło mu pokonać nie ma zastrzeżeń. Na co dzień pracuje w laboratorium pomiarowym w Łowiczu, zajmując się wzorcowaniem obiektów. - Trenuję co drugi dzień w towarzystwie kilku innych zapaleńców triathlonu, nakręcając się wzajemnie – zdradza Kamil Rybus.

Kamil Rybus po raz pierwszy wystartował na najdłuższym dystansie i od razu zwyciężył

Na piątym miejscu, z czasem 02:53:40 bieg ukończył najszybszy zawodnik ze Szczytna Krystian Lisiewicz.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.