Wzajemne zrozumienie, umiejętność wybaczania sobie słabości i szacunek to podstawy udanego związku - taką receptę na długie pożycie małżeńskie mają pary, które obchodziły właśnie Złote Gody.

Tyle razem dróg przebytych...

W sali konferencyjnej szczycieńskiego ratusza po raz kolejny w tym roku zorganizowano uroczystość z okazji Złotych Godów. Odbyła się ona w sobotę 10 listopada. Swój jubileusz obchodziło trzynaście par. Małżonkom towarzyszyły licznie ich rodziny - dzieci, wnuki oraz siostrzeńcy i bratankowie, którzy pracowicie utrwalali uroczystość za pomocą kamer i aparatów fotograficznych. Jubilatów powitała kierownik Urzędu Stanu Cywilnego Dorota Tomaszczyk, cytując słowa wiersza Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego „Ile razem dróg przebytych”, znane także z piosenki Marka Grechuty. Podkreślała przy tym, że uroczystość to okazja nie tylko do poczucia satysfakcji, ale chwila pozwalająca na refleksję i spojrzenie wstecz. W ciągu 50 lat wypełnionych rodzinnymi obowiązkami małżonkowie nie mieli zapewne ku temu wielu sposobności. Podczas sobotniego święta jubilaci odnowili złożoną pół wieku temu przysięgę i odebrali z rąk burmistrz Danuty Górskiej odznaczenia nadane przez Prezydenta RP. Gratulując im tak długiego wytrwania w małżeństwie, burmistrz zwracała uwagę, że wpływ na to miała nie tylko wzajemna miłość, ale także szacunek. Sami jubilaci również zgodnie podkreślali, że wspólne przeżycie pół wieku nie byłoby możliwe, gdyby nie wyrozumiałość oraz umiejętność przebaczania sobie nieporozumień i zwykłych ludzkich słabości. Pod koniec uroczystości z krótkim recitalem wystąpił chór Kantata pod dyrekcją Mariusza Pardo. Potem było wspólne pozowanie do pamiątkowych fotografii, życzenia od najbliższych oraz toast za pomyślność dostojnych jubilatów.

(łuk)/Fot. E. Kułakowska