Tradycji stało się zadość i w kolejnej rundzie Wojewódzkiego Pucharu Polski grono naszych zespołów będzie mocno uszczuplone. Usprawiedliwienie może stanowić fakt, że rywale byli na ogół dość lub bardzo wymagający. Awans wywalczyły tylko zespoły Gwardii Szczytno i Błękitnych Pasym.

Omulew Wielbark – Orzeł Janowiec Kościelny 0:2 (0:2)

Iskra Narzym – Gwardia Szczytno 1:4 (1:4)

Bramki dla Gwardii: Marcin Spirydon (8., 32.), Grzegorz Kozicki (15.), Rafał Krajza (28.)

Błękitni Pasym – Olimpia Olsztynek 3:1 (2:1)

Bramki dla Błękitnych: Patryk Malanowski (8.- k.), Marcin Łukaszewski (43., 90.)

Perkun Orzyny – GKS Stawiguda 0:3

KS Łęgajny – GKS Szczytno 2:2 (1:2), k. 4:3

Bramki dla GKS-u: Sebastian Sosnowski (30.), Kacper Osowiecki (39.)

GKS II Szczytno – Stomil Olsztyn 0:13 (0:3)

Błękitni II Pasym – Pisa II Barczewo 1:3 (0:1)

Bramka dla Błękitnych: Sławomir Foruś (75.)

Tylko Gwardia i Błękitni grają dalej
Dla drużyny rezerw GKS-u (koszulki w paski) mecz ze Stomilem Olsztyn był przede wszystkim piłkarską przygodą

Nasz powiat reprezentowało siedem zespołów. W pierwszej rundzie w przypadku remisu od razu przechodzono do rzutów karnych – pomijano dogrywkę. Obowiązywały zmiany lotne.

Jako pierwsza z naszych drużyn zagrała Omulew Wielbark, która podejmowała Orła Janowiec Kościelny, zespół, który w poprzednim sezonie walczył o awans do IV ligi. Spotkanie miało dość wyrównany przebieg, a o zwycięstwie gości przesądziły dwie sytuacje z pierwszej połowy, gdy zagapiła się wielbarska obrona. W drugiej odsłonie ambitnie walczący gospodarze mieli niemało sytuacji, ale wynik już się nie zmienił. Po zmianie stron robiło się momentami nerwowo – efekt to m.in. czerwona kartka dla zawodnika Omulwi i żółte kartoniki dla obu trenerów.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.