Tylko Omulew Wielbark wyłamała się z czwórki zespołów z naszego powiatu i wywalczyła awans do I rundy Wojewódzkiego Pucharu Polski. Pozostałe drużyny odpadły w fazie wstępnej.
Co roku słyszymy komentarze, że rozgrywki pucharowe są naszym zespołom nie na rękę, generują koszty, zaburzają cykl treningowo-sparingowy i utrudniają skupienie się na lidze. Od pewnego czasu można odnieść wrażenie, że jeszcze większy problem stanowią u nas rozgrywki ligowe, które niepotrzebnie stresują trenerów, działaczy, zawodników oraz kibiców, zamiast wyzwalać sportowe emocje i sprawiać wszystkim przyjemność. Jak będzie w tym sezonie – zobaczymy. Na razie emocje zostały mocno ograniczone w WPP. Dwie drużyny - Błękitni Pasym i SKS Szczytno – przegrały z niżej notowanymi rywalami, Wałpusza wysoko uległa beniaminkowi okręgówki. Fason trzymała tylko Omulew, choć i ona w spotkanie weszła nie najlepiej.