Przez kolejne trzy dni ostatniego kwietniowego weekendu szkolne korytarze i sale lekcyjne SP nr 2 rozbrzmiewały nie polskim, ale wielojęzycznym gwarem.

Ucieszki po europejsku

Tak, czyli z europejska, przygotowywali się do tradycyjnego szkolnego święta "Wojcieszki - ucieszki" uczniowie "dwójki". Dzieci uczęszczające do klas IV - VI miały do wyboru edukację w wybranych 3 pośród 9 klas-krajów, zaś zajęcia prowadzone były w formie warsztatów. Dzieci uczyły się narodowych pieśni krajów europejskich, poznawały kulturę tych narodów oraz obyczaje. Uczyły się przyrządzania tradycyjnych potraw, przygotowywały narodowe stroje, a nawet budowały makiety co bardziej charakterystycznych europejskich budowli. Przechodząc z jednego kraju-klasy do innego musiały legitymować się europejskim paszportem projektu uczennicy kl. VI "a" Oli Gocławskiej. W tym samym czasie młodsi uczniowie (klasy I - III) brali udział w greckich zmaganiach olimpijskich.

A wszystko po to, aby należycie przygotować się do finału "Wojcieszek - ucieszek", czyli sobotniego (26 kwietnia) festynu.

Jak na taką imprezę przystało, nie obeszło się bez kolorowych stoisk-straganów oferujących pamiątki wykonane własnoręcznie przez uczniów, czy loterii fantowej. Zgłodniałych zapraszała kawiarenka serwująca narodowe dania z 9 krajów europejskich. Można było skosztować francuskich zapiekanek, ciasta francuskiego, podelektować się pieczonymi kiełbaskami po bawarsku, fasolką po bretońsku, a nawet... udkami z żab, choć w tym charakterze wystąpiły skrzydełka kurczaków. Zwieńczeniem części artystycznej były wybory "Miss Europy". Została nią uczennica kl. V "b" Paulina Albrecht. Tytuł nie przyszedł jej łatwo, wcielając się bowiem w rolę miss Finlandii, musiała wykazać się sporą wiedzą na temat tego kraju.

Innym ważnym punktem festynu było głosowanie za wejściem Polski do Unii. Wynik nie był zaskakujący, za przyłączeniem naszego kraju do europejskiej rodziny opowiedziało się 234 uczniów, zaś przeciwnych integracji było jedynie 48. Na koniec z blisko trzech setek młodych gardełek dobyły się radosno-optymistyczne słowa takiej pieśni:

O radości, iskro bogów,

jasność twoja

wszystko zaćmi,

złączy, co rozdzielił los,

wszyscy ludzie będą braćmi

tam,

gdzie twój przemówi głos.

("Oda do radości")

* * *

Wszelkie pieniążki uzyskane ze sprzedaży pamiątek, utargu kawiarenki czy loterii fantowej zostały przeznaczone na pomoc Adrianowi Boczarowi, absolwentowi SP nr 2.

Marek J. Plitt

2003.04.30