UFF JAK GORĄCO!
Wiosna w ostatnim swoim dniu uraczyła nas upałami nie lada. A najciekawsze było to, że Szczytno z temperaturą przekraczającą 30o C było jednym z najcieplejszych miast Europy! Nic więc dziwnego, że miejska plaża zaroiła się, a największy tłok panował po godz. 16.00, gdy młodzi skończyli już naukę w szkołach, a starsi wrócili z pracy. Ratowników na molo jeszcze nie było, ale za to, tak trochę cichaczem, bo z boku (od strony bazy MOS-u) stanęła sobie budka z lodami. Ta plażowa nowinka miała być otwarta już w miniony piątek, czyli na powitania lata. Niestety, tego dnia, jaki i przez cały weekend, wbrew nadziejom plażowiczów, pozostawała zamknięta na głucho.
Jednak mały biznes na miejskiej plaży zaistniał. Oto obok nieczynnej budki z lodami usadowił się stragan z akcesoriami plażowymi – okularami słonecznymi, dmuchanymi pływaczkami itp. Przydałaby się pewnie i mała gastronomia, ale to już nie przy samej plaży, aby nie zalatywało smażeniną. Kiedyś, za burmistrza Bielinowicza, powstał pomysł na zbudowanie kawiarenki obok zamkowych ruin, może warto byłoby do niego wrócić? Mamy mogłyby wówczas pójść sobie na kawkę i z góry obserwować co też robią ich dzieci. Potopić się i tak by nie potopiły, bo przecież wody kąpieliska już wkrótce będą strzegli ratownicy i to nie lada, bo mistrzowie kraju.
ZEJŚCIE Z BAJERAMI
Pisaliśmy niedawno, że szlak pieszo-rowerowy nad dużym jeziorem wzbogacił się o nowe i cenne, a postulowane przez naszych Czytelników, elementy. Należą do nich drewniane ławeczki oraz efektowne zejście w Kamionku. Wcześniej pokazywaliśmy je jeszcze w fazie nie całkiem skończonej. Teraz wyposażone w latarnię i barierki ochronne, wygląda naprawdę porządnie. Nadarzyła się też okazja do sprawdzenia stromizn dla rowerzystów. Tak na oko trudno bowiem ocenić, czy nachylenie ramp jest właściwe i czy da się prowadzić po nich dwukołowy pojazd bez kłopotów. Widoczna na zdjęciu mieszkanka Kamionka powiedziała nam, że rower pcha się lekko i bez wysiłku, że takie zejście to fajna sprawa. Co ciekawe, wójt Sławomir Wojciechowski planuje budowę kolejnego zejścia, a właściwie pasażu łączącego szlak pieszo-rowerowy z Korpelami (od strony szosy olsztyńskiej). Tym razem ma to być skromniejsza inwestycja o nawierzchni żwirowej. Są jednak problemy wynikające z tego, że planowany pasaż będzie biegł po terenach prywatnych, co wymaga dogadania się z właścicielem.
ŚLEPA ŚCIEŻKA
Ba, gdy jedna ścieżka jest ustawicznie dopieszczana, druga nad małym jeziorem już nie.