Mieszkańcy powiatu szczycieńskiego oddali hołd Janowi Pawłowi II. W pierwszą rocznicę śmierci Ojca Świętego we wszystkich kościołach modlono się o Jego szybką beatyfikację.

W hołdzie papieżowi

Główne uroczystości odbyły się w Szczytnie w kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny przy ul. Konopnickiej. Po wieczornej mszy świętej odprawionej przez dziekana ks. Józefa Drążka wierni podeszli pod stojący przy kościele pomnik Jana Pawła II. Delegacje szczycieńskich instytucji złożyły tam wiązanki kwiatów, zapłonęły też znicze. Później zgromadzeni udali się nad pobliskie Jezioro Domowe Małe, by uczcić pamięć wielkiego Polaka we wspólnym marszu. Niektórzy uczestnicy zdecydowali się na bieg, za co zostali nagrodzeni przez organizatorów tej części uroczystości, Stowarzyszenie NAWA, smakowitymi kremówkami. Idea marszobiegu wzięła się stąd, że papież był wielkim miłośnikiem sportu, do tego czynnie go uprawiającym. Inicjatywa miała też wymiar symboliczny.

- Każdy z nas otrzymał w życiu możliwość stanięcia na starcie i każdy z nas osiągnie metę. To, w jaki sposób pokonamy dystans, zależy wyłącznie od nas samych - mówił do zebranych przed rozpoczęciem marszu wiceprezes NAWY Krzysztof Wilczek. Podniosły charakter uroczystości zapewniała obecność 36 żołnierzy z jednostki wojskowej w Lipowcu, stojących wokół jeziora z pochodniami.

- Wiele w życiu organizowałem imprez i zawodów, ale niedzielny marsz był dla mnie niesamowitym przeżyciem - zwierzał się "Kurkowi" Krzysztof Wilczek. - Widok 600 ludzi maszerujących wokół jeziora pozostanie w mojej pamięci jako symbol jedności i wspólnoty naszych mieszkańców.

Po marszu część wiernych wróciła do kościoła, by uczestniczyć jeszcze w Drodze Krzyżowej, Apelu Jasnogórskim i wieczornym czuwaniu.

W wielu domach o 21.37 wystawiono w oknach świeczki.

(o)

2006.04.05