Wystarczy wyjść z domu, a piękno mazurskiej przyrody otoczy, wyciszy, pozwoli naładować akumulatory.

Kolejny raz odwiedziłam Uroczysko i pierwsze brodzenie po wodzie mam już za sobą. Teraz, gdy przyroda budzi się do życia wszędzie jest pięknie, a w maju... wiadomo jak w gaju.

Grażyna Saj-Klocek

W maju jak w gaju