W poniedziałek 28 października, wracając z innej interwencji, strażacy zauważyli snop iskier wydobywający się z komina jednego z budynków przy ul. Poznańskiej w Szczytnie. Na miejscu okazało się, że w kotłowni wybuchł pożar.

Walczyli z pożarem i  z ... bajzlem
W kotłowni, w której wybuchł pożar, panował wielki bałagan

- Zarówno poddasze budynku, jak i kotłownia, były mocno zagracone, co utrudniało ratownikom przemieszczanie się - relacjonuje kpt. Łukasz Wróblewski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Szczytnie. Dodatkowo w bliskiej odległości pieca znajdowało się dużo materiału palnego. Z budynku ewakuowano cztery osoby. Pożar został ugaszony. Na miejsce przybyła policja, która wystawiła właścicielowi mandat, ale ten odmówił jego przyjęcia.