15-letnia Luiza Kramek, uczennica gimnazjum nr 2, wzięła udział w sesji fotograficznej z Maćkiem Musiałem, młodzieżowym aktorem, występującym w wielu serialach telewizyjnych. Efektowne zdjęcia, na których para prezentuje modę dla nastolatków, trafiły na okładkę

i łamy ogólnopolskiego magazynu „13”, dzięki czemu Luiza stała się znana w całym kraju.

limg("05_FOTO.JPG", "Luiza Kramek i Maciej Musiał w trakcie walentynkowej sesji Magazynu Nastolatki „13”

k");

Luiza, jak to bywa w zwyczaju współczesnej młodzieży, prowadzi swój internetowy fotoblog. Na jego stronach zamieszcza głównie zdjęcia, ograniczając się do krótkich komentarzy, bo jak sama mówi, nie za specjalnie lubi się rozpisywać. Właśnie na tym swoim fotoblogu, jeszcze w ubiegłym roku, otrzymała wiadomość od zupełnie jej nieznanej dziewczyny spoza Szczytna o tym, że z okazji walentynek redakcja Magazynu Nastolatki „13” szuka partnerki dla Maćka Musiała, bohatera serialu „Rodzinka.pl” do sesji zdjęciowej. Zdaniem nieznajomej, która oglądała zdjęcia Luizy w internecie, miałaby ona spore szanse i dlatego powinna wysłać kilka do tego pisma.

Luiza pomyślała, że magazyn zostanie wręcz zasypany tysiącami fotografii fanek Maćka, więc nie ma sensu wysyłać swoich, ale...

- Uznałam, że przecież nic na tym nie stracę i postanowiłam spróbować – zwierza się Luiza, dodając, że na jakikolwiek sukces w ogóle nie liczyła. Mało tego, po jakimś czasie w natłoku codziennych zajęć całkiem zapomniała o całej tej sprawie, ale znów odezwała się wspomniana wcześniej nieznajoma. Pytała przez internet, czy Luiza już wie, że zakwalifikowała się do finałowej grupy kandydatek na sesję z Maćkiem Musiałem.

- Było to dla mnie wielkie zaskoczenie - wspomina Luiza i dodaje, że jeszcze większym przeżyciem było to, że Maciek pośród finalistek na partnerkę do fotograficznej sesji wybrał właśnie ją.

Radość była ogromna, cieszyła się wraz z całą rodziną, a potem pozostało już tylko zorganizowanie wyjazdu do Warszawy. Pojechała tam z tatą, a w studio zaraz wzięły ją w obroty wizażystki, kosmetyczki i fryzjerki. Po chwili pojawił się także Maciek, z którym Luiza nawiązała pogawędkę.

- Maciek okazał się miłym chłopakiem, ale niezbyt długo rozmawialiśmy, bo zaraz czekała na nas praca przed obiektywami - wspomina Luiza. Podczas sesji, choć ubrania były trochę przyduże, czuła się świetnie, bo Maciek zachowywał się jak dżentelmen i cały czas opiekował się nią.

W sumie była to wspaniała przygoda, choć jak wyznaje nasza rozmówczyni, nie wiąże swojej przyszłości z karierą modelki. Lubi natomiast śpiewać i na tym polu pragnęłaby coś w przyszłości osiągnąć. Do tej pory jej największym sukcesem było zdobycie I nagrody na Festiwalu Piosenki Krzysztofa Klenczona w Dźwierzutach (w ubiegłym roku). Poza tym udziela się w emdekowskim zespole „Pod sceną”. Lubi także rysować, głównie ołówkiem. Sportretowała już całą swoją rodzinę i wiele szkolnych koleżanek. Uczy się dobrze. Jej średnia to 5,07, choć jak sama przyznaje, nie jest z niej tak do końca zadowolona, bo stać ją na więcej.

W szkole po tym, jak zdjęcia ukazały się w „13” było w miarę dobrze. Wiele koleżanek i kolegów szczerze jej gratulowało, ale znaleźli się też zazdrośnicy, którzy robili różne przytyki. Teraz, na szczęście, to powoli mija.

Nadal jest jednak spore zainteresowanie w internecie. Setki fanów Maćka nie dają Luizie spokoju prosząc o telefon lub inny rodzaj kontaktu z uwielbianym aktorem, pytają też, czy się zaprzyjaźniła z Maćkiem.

Marek J.Plitt