Znane są już warunki, jakie musi spełnić spółka zarządzająca terenem lotniska w Szymanach, aby mogła przystąpić do budowy portu. Trzeba jeszcze liczyć na to, że nie będzie zbyt dużo protestów.

Warunki dla lotniska

Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Olsztynie wydała decyzję środowiskową umożliwiającą rozbudowę regionalnego lotniska w Szymanach. Inwestor – spółka Warmia i Mazury - musi spełnić kilkadziesiąt warunków przyrodniczych, aby ograniczyć negatywny wpływ inwestycji na środowisko. Chodzi m.in. o wprowadzenie programu minimalizacji wpływu ruchu lotniczego na przyrodę, głównie dzikie ptactwo. W bezpiecznej odległości od płyty lotniska ma zostać stworzona baza żerowiskowa dla bociana białego i orlika krzykliwego. W tym celu inwestor ma wyznaczyć obszar 120 ha łąk, które będą koszone i odkrzaczane. Ze względu na możliwość kolizji samolotów z dzikimi ptakami w okresie wiosennych i jesiennych migracji RDOŚ zaproponowała zastosowanie na lotnisku sokolniczej metody płoszenia poprzez nadawanie przez głośniki odgłosów ptaków drapieżnych. Wskazano też na potrzebę czasowego wyłączania oświetlenia lotniska, aby ograniczyć wabienie owadów, a co za tym idzie żerujących nietoperzy. Nad obszarem Puszczy Napiwodzko-Ramuckiej, na skraju której położone są Szymany, mają też być wprowadzone minimalne pułapy lotów na wysokości 300 m, z wyłączeniem operacji startów i lądowań oraz sytuacji związanych z bezpieczeństwem.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.