Suche krany w letnie weekendy to dla mieszkańców Miętkich już od kilku lat uciążliwa norma. Niskie ciśnienie wody spowodowane ograniczoną wydolnością studni głębinowej w pobliskich Orzynach skutkuje tym, że nie można się umyć, zrobić prania, ani napoić zwierząt hodowlanych. - To wynik ogromnych wieloletnich zaniedbań – mówi wójt gminy Dźwierzuty Marianna Szydlik, dodając, że sieć wodociągowa wymaga gruntownej modernizacji.

Weekendowa posucha

DLACZEGO NIKT TEGO NIE PRZEWIDZIAŁ?

O problemie mieszkańców Miętkich pisaliśmy już rok temu. W okresie letnim w weekendy z ich kranów przestaje lecieć woda. - To niewyobrażalne w XXI wieku – nie kryje irytacji Barbara Kowalska z Miętkich. Dodaje, że mieszka tu już od końca lat 50., ale nawet za głębokiej komuny takich problemów nie było. Zaczęły się kilka lat temu po przyłączeniu do hydroforni w pobliskich Orzynach dodatkowych miejscowości – Rańska, Jeleniowa, Kulki i Marksewa. Zwłaszcza w tych dwóch ostatnich w porze letniej przebywa wielu turystów. Wówczas pobór wody jest tak duży, że jej ciśnienie gwałtowanie spada. - Warszawiacy przyjeżdżają na weekendy, podlewają ogródki i napełniają baseny – mówi pani Barbara. W tym roku kłopoty zaczęły się jeszcze przed majówką.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.