W piątek 17 marca w Zielonce wybuchł pożar wiaty na drewno oraz sąsiadującego z nią warsztatowego budynku gospodarczego.

Wiata poszła z dymem
Wraz z wiatą spaliło się również przechowywane wewnątrz drewno opałowe

W chwili przybycia na miejsce straży wiata była już cała objęta ogniem. Paliła się też ściana szczytowa i poddasze budynku gospodarczego. Z powodu silnego wiatru pożar przeniósł się również na suchą trawę na sąsiedniej działce. W trakcie prowadzonej akcji gaśniczej strażacy skupili się na obronie przed żywiołem znajdującego się na tej samej posesji budynku mieszkalnego. Zagrożenie było duże, bo na skutek wysokiej temperatury stopiły się już znajdujące się na domu rynny. Z parteru płonącego warsztatu ratownicy wynieśli przechowywane tam mienie oraz dwie butle z gazem. Straty spowodowane pożarem oszacowano na 29 tys. złotych. Spaleniu uległa cała wiata oraz m.in. przechowywane w niej 20 m3 drewna opałowego. Strażacy uratowali budynek mieszkalny wart pół miliona zł i parter obiektu warsztatowego wraz z elektronarzędziami.