Najmłodsi piłkarze MKS-u po raz kolejny gościli swoich rówieśników z ORŁA Olsztyn. Problemy z trafianiem do bramki mieli mniejsze niż ostatnio i piłka trzepotała w siatce nader często.

Widać postępy

Był to już czwarty tego typu "turniejowy" trening podopiecznych Zdzisława Moczydłowskiego. Jego zdaniem - najbardziej udany. - Moi zawodnicy zaprezentowali sporo ciekawych zagrań. Strzelili też więcej bramek. Wygląda to optymistycznie - cieszy się szczycieński szkoleniowiec.

W hali sportowej SP 6 rozegrano 12 meczów, każdy z nich trwał po 10 min (bez zmiany stron). Obie drużyny wystawiły po cztery 5-osobowe zespoły (po jednym z rocznika 97 i młodsi i po 3 z 96). Spotkania "etatowo" prowadził Zbigniew Dobkowski.

WYNIKI

MKS 97 - ORZEŁ 97 1:0, 1:1 i 3:1, MKS I - ORZEŁ I 0:0, 0:1 i 1:0, MKS II - ORZEŁ II 6:0, 1:0 i 4:0, MKS III - ORZEŁ III 1:0, 1:1 i 3:0.

Tradycyjnie nie zawiedli rodzice, którzy młodym sportowcom przygotowali posiłek.

Wiosną podopieczni Zdzisława Moczydłowskiego pojawią się na dużych boiskach w "prawdziwych" rozgrywkach. Rocznik 95 MKS-u dołączy do grupy tworzonej przez REDĘ Szczytno, TĘCZĘ Biskupiec i pierwszy zespół MKS-u.

(gp)

2006.03.29