W Sasku Małym odbyła się coroczna akcja w ramach „Sprzątania Świata”. Wzięli w niej udział mieszkańcy wsi oraz członkowie koła PZW nr 73 ze Szczytna. Nie dopisali za to właściciele domków letniskowych.

Wielkie sprzątanie w Sasku Małym

W sobotnie popołudnie (7 maja) do akcji sprzątania Sasku Małego zgłosiło się ośmioro dzieci i ośmioro dorosłych mieszkańców wsi, a także trzech członków PZW Koło nr 73. - Tak mała frekwencja wśród osób posiadających tu domki letniskowe może zaskakiwać i dziwić, za to udział wędkarzy napawa optymizmem i zasługuje na pochwałę – podkreśla sołtys Sasku Małego Mirosław Mierzejewski. Pomimo niewielkiej liczby uczestników zebrano sporo worków różnego rodzaju śmieci. - Pomysłowość i fantazja wyrzucających te rzeczy nie zna granic – zauważa sołtys. Podkreśla, że praca włożona w sprzątanie, zwłaszcza przez najmłodszych, na pewno nie pójdzie na marne i zaowocuje tym, że wypoczywający nad jeziorem lub rzeką nie będą się potykać o różnego rodzaju odpady. - Szkoda tylko, że odwiedzający nas goście o tym nie pamiętają – ubolewa sołtys, licząc jednak na to, że letnicy, biorąc przykład z miejscowych, nieco się zreflektują w przyszłości. Po zakończeniu sprzątania uczestnicy akcji posilili się kiełbaskami z grilla, a najmłodsi otrzymali nagrody i słodycze.

(wa)