Władze miasta, powiatu, gminy Szczytno, przedstawiciele służb mundurowych i duchowieństwa przybyli w miniony piątek na tradycyjny opłatek w ratuszu. Podobnie jak w roku ubiegłym, również i teraz w oczy rzucała się mała liczba radnych. - Widocznie nie czują potrzeby integracji – komentowała radna miejska Ewa Czerw.

Wigilia w urzędzie

Spotkanie opłatkowe w sali konferencyjnej ratusza odbyło się w piątek 17 grudnia. Jego uroczysty, świąteczny charakter podkreślił występ chóru „La Presto” pod dyrekcją Joanny Gawryszewskiej. Homilię nawiązującą do Bożego Narodzenia wygłosił ks. prof. Alfred Tschirschnitz, proboszcz parafii ewangelicko-augsburskiej w Szczytnie, akcentując rolę Marii w narodzinach Jezusa Chrystusa. Głos zabrał również ks. dziekan Edward Molitorys. W imieniu władz samorządowych życzenia zebranym złożył starosta Jarosław Matłach. Zwrócił przy tym uwagę, że okres świąt daje okazję do tego, by na moment zatrzymać się w codziennej gonitwie, podsumować mijający rok i poczynić plany na następny.

Podobnie jak w ubiegłym roku, tak i teraz w oczy rzucała się mała liczba radnych, zarówno z miasta, jak i z powiatu oraz gminy Szczytno. Zabrakło też reprezentantów oświaty. Dopisali za to szefowie służb mundurowych i przedstawiciele duchowieństwa. Nieobecność części radnych miejskich trochę zdziwiła Ewę Czerw, zwłaszcza że przed spotkaniem opłatkowym odbywało się posiedzenie jednej z komisji.

- Może po prostu nie czują potrzeby integracji – ubolewała radna, chwaląc jednocześnie oprawę muzyczną spotkania zapewnioną przez chór „La Presto”.

- Zaśpiewał on bardzo piękne, stare kolędy, dziś już prawie zapomniane.

(ew)/fot. E. Kułakowska