Trzy mecze, zero zdobytych punktów i szesnaście straconych bramek – tak wygląda inauguracja rundy wiosennej w wykonaniu naszych zespołów z okręgówki. Kibice z powiatu szczycieńskiego wyobrażali sobie powrót drużyn na ligowe boiska trochę inaczej...

Wiosenny falstart
Zespół z Iłowa (białe koszulki) w dwumeczu z Gwardią Szczytno zdobył aż dziesięć bramek.

KLASA OKRĘGOWA

16. kolejka

Polonia Iłowo – Gwardia Szczytno 4:2 (4:0)

1:0 – (1.), 2:0 – (13.), 3:0 – (34.), 4:0 – (44.), 4:1 – Maciej Kowalczyk (46.) , 4:2 – Maciej Kołakowski (47.)

Gwardia: Kowalski, Przywara, Puszko, Ł. Krajza, Jodełka (74. Michalczak), Garcia (46. Nowosielski), Nurkowski (26. Pik), Ciebień (76. Bałdyga), Dąbrowski (46. Kołakowski), R. Krajza, M. Kowalczyk (65. Napiórkowski).

W sierpniu na rozpoczęcie sezonu Polonia wygrała w Szczytnie aż 6:2, a teraz po pierwszej odsłonie zanosiło się na to, że może być jeszcze gorzej. Gospodarze wchodzili w obronę gwardzistów jak w masło i regularnie niepokoili Kowalskiego. Ten kapitulował najpierw po dwóch strzałach z dystansu, a potem miejscowi wyprowadzili dwie składne akcje spod własnej bramki i tuż przed zmianą stron było już 4:0.

Druga połowa zaczęła się od mocnego uderzenia szczytnian.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.