"Kurier Szczycieński. Miasto z bliska" to tytuł programu emitowanego w telewizji kablowej, za który miejski samorząd,
w dobie kryzysu i zaciskania pasa, płaci rocznie słone pieniądze.
Władze tłumaczą, że spełnia on wyłącznie funkcje informacyjne
i promocyjne, jednak nie wszyscy dają temu wiarę. Zdaniem radnej Anny Rybińskiej „Kurier ...” ma charakter propagandowy
i służy promocji burmistrz Danuty Górskiej. Postanowiliśmy więc sprawdzić zawartość „Kuriera”.
"Kurier Szczycieński. Miasto z bliska" to tytuł programu emitowanego w telewizji kablowej, za który miejski samorząd,
w dobie kryzysu i zaciskania pasa, płaci rocznie słone pieniądze.
Władze tłumaczą, że spełnia on wyłącznie funkcje informacyjne
i promocyjne, jednak nie wszyscy dają temu wiarę. Zdaniem radnej Anny Rybińskiej "Kurier ..." ma charakter propagandowy
i służy promocji burmistrz Danuty Górskiej. Postanowiliśmy więc sprawdzić zawartość "Kuriera".
CUKIERKOWE PROGRAMY
"Kurier Szczycieński" to 10-minutowy program o Szczytnie emitowany na kanale eMazing w sieci kablowej Multimedia. Miasto płaci za niego rocznie 50 tys. złotych. Zarówno koszty ponoszone przez samorząd, jak i treść programów, budzą wątpliwości. Dzieli się nimi radna Anna Rybińska.