Sceny niczym z filmu grozy rozegrały się w niedzielne przedpołudnie na ul. Kazimierza Wielkiego w Szczytnie. 34-latek podpalił wynajmowane przez siebie mieszkanie, a następnie, biegając z piłą spalinową po posesji, wybijał szyby oraz uszkodził zaparkowany na niej samochód.

Wpadł w szał z piłą spalinową w ręku
34-latek nie tylko podpalił wynajmowane mieszkanie i budynek gospodarczy, ale też, używając piły, uszkodził samochód i powybijał szyby. Urządzając demolkę zranił się w rękę, którą opatrzyli strażacy

W niedzielę 14 listopada tuż przed godziną 11.00 z oficerem dyżurnym szczycieńskiej komendy skontaktował się 70-letni mieszkaniec Szczytna, informując, że znany mu osobiście 34-latek podpalił szopę znajdującą się na jego posesji. Z relacji mężczyzny wynikało też, że sprawca odpalił piłę spalinową i zniszczył samochód. Zgłoszenie postawiło na nogi strażaków i policjantów.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.