W nocy ze środy na czwartek 10/11 lipca na trasie Wielbark – Piwnice Wielkie kierujący fordem mondeo wpadł do rowu, w wyniku czego auto przewróciło się na bok. Przybyli na miejsce jako pierwsi strażacy z OSP Wielbark nie zastali nikogo ani w samochodzie, ani wokół niego.

Wpadli do rowu i zwiali
Kiedy na miejsce wypadku dotarli strażacy, przy samochodzie nikogo nie było

Zauważyli jednak ślady krwi, wskazujące na to, że w wypadku ktoś został ranny. Jeden z poszkodowanych odnalazł się w pobliżu sklepu na ulicy 1 Maja w Wielbarku. Był przy nim patrol policji oraz załoga pogotowia ratunkowego, która opatrywała mężczyznę. Nie potrafił on jednak logicznie odpowiedzieć na pytanie, co się stało. Z ogólnymi obrażeniami został zabrany do szpitala. Drugi uczestnik wypadku, 29-latek po pewnym czasie wrócił na miejsce zdarzenia. Poinformował ratowników o jeszcze jednym poszkodowanym, swoim 27-letnim bracie, który przebywał w domu. Okazało się, że doznał on obrażeń barku i głowy. Mężczyzna także trafił do szpitala. Nie odnalazł się czwarty uczestnik wypadku, którego dane ustala policja.