Właściciel posesji, zanim usunie z niej drzewo, znów będzie musiał o tym poinformować urząd. Czy to zmiana w dobrym kierunku? Szczycieńscy urzędnicy mają na ten temat rozbieżne opinie.
PO ZGODĘ DO GMINY
Nie minęło jeszcze pół roku, a ponownie zmieniają się zasady wycinki. Od 1 stycznia do 17 czerwca usunięcie drzewa w celach prywatnych nie wymagało żadnych formalności, z pewnymi wyjątkami. Od soboty znów musimy zgłaszać w urzędzie gminy taki zamiar. W ciągu 21 dni na posesji powinni pojawić się urzędnicy, by sprawdzić zasadność wniosku. Przepisy nakazują im ustalić gatunek ścinanego drzewa i obwód jego pnia na wysokości 5 cm. Gdyby okazało się, że zgłoszenie jest niekompletne, urząd może wezwać do jego uzupełnienia, dając na to siedem dni.
Po przeprowadzeniu oględzin wójt będzie miał 14 dni na ewentualne wniesienie sprzeciwu. Jeśli w tym czasie urząd się nie odezwie, można ruszać z wycinką.
W DOBRYM KIERUNKU, ALE ….
- To posunięcie w dobrym kierunku – uważa kierownik Referatu Rozwoju Lokalnego, Gospodarki Przestrzennej i Ochrony Środowiska UG Szczytno Marek Godlewski. Jedyne zastrzeżenia jakie ma dotyczą zbyt lakonicznej treści wniosku o usunięcie drzewa.