Zgrzyt podczas Dni i Nocy Szczytna. Burmistrz Krzysztof Mańkowski nie zaprosił na bankiet otwierający imprezę radnych powiatowych, mimo że ci przekazali miastu na jej organizację 20 tys. złotych. - Ubolewam, że tak się stało, zwłaszcza że taka sytuacja miała miejsce po raz pierwszy – komentuje fakt niezaproszenia radnych starosta Jarosław Matłach.
STAROSTA UBOLEWA
Co roku po oficjalnym otwarciu Dni i Nocy Szczytna odbywa się bankiet z udziałem zaproszonych przez włodarza gości. Wśród nich są m.in. parlamentarzyści, członkowie delegacji miast partnerskich, radni miejscy oraz samorządowcy z terenu powiatu. W tym roku burmistrz Krzysztof Mańkowski zerwał jednak z tradycją, którą kultywowali jego poprzednicy. Zaproszeń na bankiet nie otrzymali radni powiatowi. Dostali je tylko starosta Jarosław Matłach, wicestarosta Jerzy Szczepanek oraz przewodniczący Rady Powiatu Jan Lisiewski. Zachowanie włodarza może dziwić, zwłaszcza w kontekście tego, że pod koniec czerwca Rada Powiatu podjęła uchwałę o dofinansowaniu Dni i Nocy Szczytna kwotą 20 tys. złotych. Starosta Matłach przyznaje, że niezaproszenie radnych bardzo go zaskoczyło.