RELACJE MIĘDZY KATOLIKAMI I EWANGELIKAMI

W XVIII wieku katolikami z Klonu opiekowali się księża z Myszyńca. Wyjątkowo w 1849 r. pozwolono na odprawienie nabożeństwa dla katolików w kościele ewangelickim w Rozogach księdzu Franciszkowi Krause, który w tym czasie prowadził na południu powiatu szczycieńskiego misje.

Z historii Klonu cz.3
Kościół katolicki w Klonie, lata 40. XX w.

W 1852 r. założono w Klonie katolicką szkołę na Mazurach. Jej budynek, w odróżnieniu od szkoły ewangelickiej, był murowany. Od 1 października uczył w niej nauczyciel Wojciechowski. W grudniu 1852 r. do szkoły tej uczęszczało 45 dzieci. Później były tu dwie klasy. Stosunki pomiędzy katolickimi i ewangelickimi mieszkańcami wsi układały się dobrze. Popsuć to starały się władze, zwłaszcza w okresie kulturkampfu (1871–1878). Na przykład powiatowy inspektor oświaty, którym z zasady był ewangelik, nękał nadmiernymi kontrolami ks. Augustyna Stocka, zarzucając mu różne nieprawidłowości. W 1881 r. zarzucono nauczycielowi prowadzenie nauki religii na poziomie średnim i wyższym wyłącznie w języku polskim. Inspektor nakazał natychmiastowe zaprzestanie tego procederu. Najbardziej zażarta walka toczyła się o dzieci z małżeństw mieszanych, aby przeciągnąć je na stronę ewangelicką.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.