W miniony czwartek szczycieńscy policjanci otrzymali mrożącą krew w żyłach informację o tym,

że w Jedwabnie doszło do zabójstwa kobiety.

Do dokonania makabrycznego czynu przyznał się

przez telefon jej 40-letni chłopak. Na szczęście zgłoszenie okazało się fałszywe, a jego autor swoje zachowanie tłumaczył zerwaniem z wybranką serca.

limg("05_FOTO A.JPG", "Podkom. Aneta Choroszewska - Bobińska: - Wzywając policję

do fikcyjnych zdarzeń możemy spowodować, że ktoś, kto w tym czasie oczekuje pomocy, nie uzyska jej w porę");

W czwartek 9 października oficer dyżurny szczycieńskiej komendy otrzymał telefoniczne zgłoszenie od 40-letniego mieszkańca Jedwabna. Informował on policję, że zabił swoją dziewczynę. Na miejsce natychmiast pojechali funkcjonariusze. Okazało się, że nikomu nic się nie stało. Zgłaszający był pijany, a jego dziewczyna cała i zdrowa. Mężczyzna tłumaczył, że rozstał się z wybranką serca i wymyślił całą sytuację. Za bezpodstawne wezwanie policjanci ukarali 40-latka mandatem karnym w wysokości 500 złotych. - Wzywając policję do fikcyjnych zdarzeń możemy spowodować, że ktoś, kto w tym czasie oczekuje pomocy, nie uzyska jej w porę. Tylko w tym roku policjanci ukarali mandatami 59 osób, które bezpodstawnie ich wzywały – mówi podkom. Aneta Choroszewska – Bobińska z KPP w Szczytnie. Przypomina, że osoba chcąca wywołać niepotrzebną czynność fałszywą informacją lub w inny sposób wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny w wysokości do 1500 złotych.

(ew)