Ponowne ogłoszenie przetargu na budowę terminalu w Szymanach sprawia, że szansa na uruchomienie lotniska do końca 2015 roku coraz bardziej się oddala. Przekroczenie tego terminu oznaczać będzie utratę ponad 150 milionowego unijnego dofinansowania.
UZNANA SKARGA
Lotnisko w Szymanach, według zapowiedzi wojewódzkich i powiatowych decydentów, miało być prawdziwym kołem zamachowym dla rozwoju regionalnej gospodarki. Jego budowie towarzyszą jednak coraz bardziej niepokojące sygnały. Ostatni dotyczy unieważnienia rozstrzygnięcia przetargowego na budowę terminalu. Krajowa Izba Odwoławcza uwzględniła skargę Porr Polska jednej z trzech firm, które startowały w przetargu. Izba stwierdziła, że firma Skanska SA, która przedstawiła najkorzystniejszą ofertę nie udokumentowała należycie swojej sytuacji ekonomicznej i finansowej oraz przedstawiła nieprawdziwe informacje. Uwagi, wykluczające udział w przetargu, KIO miała też do Elektrobudowy SA , która złożyła drugą pod względem atrakcyjności ofertę. Okazuje się, że nie spełnia ona wymaganych warunków dotyczących wiedzy i doświadczenia, a także sytuacji ekonomicznej i finansowej.
TRZY WYJŚCIA
Władze spółki Warmia i Mazury zarządzającej lotniskiem miały w tej sytuacji trzy wyjścia: pozytywne rozpatrzenie oferty polsko-austriackiego konsorcjum Porr Polska, którego oferta nie została odrzucona, odwołanie się od decyzji KIO do sądu okręgowego lub ogłoszenie ponownego przetargu.