Zakładamy maliniak

Jeśli chcemy zbierać na swojej działce świeże maliny od czerwca do mrozów, powinniśmy posadzić nowe odmiany malin powtarzających owocowanie. Maliny powtarzające owocują dwukrotnie w ciągu sezonu. Po raz pierwszy w lipcu, na skróconych wiosną pędach zeszłorocznych, a po raz drugi jesienią na tegorocznych pędach aż do mrozów.

Okres dojrzewania odmian tradycyjnych jest dość krótki, gdyż trwa od połowy czerwca do połowy lipca. Jeśli w tym czasie przyjdą deszcze, nie będziemy mieli dużego pożytku ze swojego maliniaka, ponieważ wiele owoców zgnije, a te które uda się zebrać nie będą miały dobrego smaku. Ponadto termin kwitnienia i dojrzewania odmian tradycyjnych pokrywa się z biologią rozwoju podstawowych szkodników maliny, takich jak kistnik malinowiec, co zmusza do przeprowadzenia zabiegów ochronnych. Odmiany tradycyjne w pierwszym roku po posadzeniu wypuszczają pędy, na których dopiero w następnym roku są owoce. Inaczej jest z odmianami powtarzającymi owocowanie. Otóż z krzaczków tych malin posadzonych wiosną, do lata zdążą wyrosnąć dorodne pędy i do połowy sierpnia na ich górnych częściach pojawią się owoce i można je będzie zbierać aż do mrozów. Owoce tych malin są tylko w górnej części pędu, a dolna część krzewów w tym czasie nie owocuje. Dlatego można spowodować, by ta właśnie część pędów wydała owoce w następnym roku na początku lata, a więc na przełomie czerwca i lipca. W tym celu po pierwszym jesiennym owocowaniu należy część krzewów na grządce pozostawić przez zimę, a wiosną skrócić je o tę część górną, na której były owoce. To cięcie pobudzi krzew do wypuszczania po bokach w dolnej części nowych gałązek, które zaowocują w czerwcu, ale to powtórne owocowanie nie jest takie obfite, jak jesienne. Ważne jest, by po tym powtórnym owocowaniu niezwłocznie wyciąć wszystkie takie zeszłoroczne pędy, ponieważ obok nich zdążą wyrosnąć tegoroczne pędy i zaowocują od sierpnia. Prowadzenie malin w taki sposób może zapewnić zbiory od czerwca do mrozów, z kilkutygodniową przerwą. W uprawie malin powtarzających należy dobrze przygotować glebę, potem systematycznie dbać, by była ona dobrze nawożona i nawodniona zwłaszcza wiosną i podczas owocowania. Jeśli będziemy nawozić taki maliniak nawozem ogrodniczym azotowym to trzeba to zrobić trzy razy: w kwietniu, maju i czerwcu.

Krzewy malin możemy sadzić jesienią, ale lepiej to uczynić wiosną, bo wtedy maliny od razu zaczynają rosnąć i lepiej się przyjmują. Przy braku dostatecznej ilości sadzonek, można je zastąpić kawałkami samych korzeni (około 20 cm długości), z których także wyrosną nowe krzewy. Maliny sadzimy w rzędach w rozstawie 0,5 m a między rzędami odległość powinna wynosić około 1,5 m. Częstym błędem jest zbyt głębokie sadzenie krzaczków. Należy je sadzić tuż pod powierzchnią tak, by warstwa ziemi nad systemem korzeniowym nie była grubsza niż 2-3 cm po udeptaniu. Po posadzeniu krzaczki należy podlać wodą i całkowicie ściąć krzewy tuż przy ziemi. To cięcie przyczyni się do wypuszczenia większej ilości pędów z pąków znajdujących się na korzeniach. Miejsce pod maliny musi być słoneczne, a gleba żyzna, przepuszczalna i szybko nagrzewająca się.

Obecnie zaleca się uprawiać maliny powtarzające tylko na zbiór jesienny Wprawdzie skraca się w ten sposób okres zbiorów, ale zdecydowanie efekty są korzystniejsze i łatwiejsza pielęgnacja. Posadzone „Polany”, „Pokusy”, „Polki” czy „Poranne Rosy” (o żółto-pomarańczowych owocach) w połowie lata zaczynają owocować a jesienią dosłownie uginają się pod ciężarem dorodnych malin. Po owocowaniu należy ściąć wszystkie pędy tuż przy ziemi. Wiosną wyrosną nowe a latem zaczną się kolejne owocowania.

Maliny to jedne z najsmaczniejszych owoców. Uprawiane są niemal na każdej działce. Ich owoce od dawien dawna są bardzo cenione, spożywane na surowo lub w postaci różnych przetworów. W lecznictwie ludowym zaleca się spożywanie malin dla poprawienia trawienia przy niedokrwistości bólach żołądka, a także przy przeziębieniach. Syrop ze świeżych owoców jest bardzo starym i znanym środkiem napotnym. Sok malinowy ze względu na aromat jest ulubionym i bardzo wskazanym napojem dla dzieci. Owoce malin to także doskonały produkt do produkcji domowego wina bądź nalewki.

Przepis

na aromatyczną nalewkę malinową

Skład: 1 kg owoców, 0,5 l spirytusu 95%, 0,5 l wódki 40%, 0,75 kg cukru. Owoce wkłada się do wyparzonego słoja i zalewa się alkoholem tak, aby były zupełnie zakryte. Słój należy ustawić na słońcu około 10 dni. Po tym okresie należy płyn odcedzić a owoce zasypać cukrem i odstawić na około 2 tygodnie, aż cukier się rozpuści. Następnie powstały sok trzeba odcedzić i połączyć z poprzednim zalanym alkoholem i pozostawić do sklarowania, co może potrwać kolejne kilka tygodni. Tak sporządzona nalewka ma zdecydowanie bogatszy smak i aromat niż mieszanka samego soku z alkoholem. Jeśli ktoś woli mocniejsze nalewki może owoce zalać samym spirytusem lub zwiększyć proporcje spirytusu z wódką. W mojej rodzinie owoce malin wykorzystuje się przede wszystkim do przygotowania soku wraz z całymi owocami. Wówczas świeże maliny zasypuje się cukrem w proporcji 0,5 kg cukru na 1 kg malin i pozostawia się na 1, 2 doby a następnie wkłada się do słoików i pasteryzuje się około 15 minut. Tak przygotowane zachowują w pełni swoje właściwości odżywcze jak i naturalny aromat. Mogą później posłużyć jako dodatek do deserów czy też sporządzania herbatek.

Stanisław Stefanowicz