Dla mieszkającej na kolonii Kucborka rodziny Mileny Mikulak każdy wyjazd z domu to nie lada wyzwanie. Wszystko przez prowadzącą do jej posesji drogę pokrytą koleinami, kałużami i błotem. Przejazd niektórymi odcinkami jest niemożliwy, bo samochód nie jeden raz utknął już w błotnistej mazi. Zdesperowani mieszkańcy próbują naprawiać drogę na własny koszt, ale to daje efekt tylko na krótko.
ODCIĘCI OD ŚWIATA
Milena Mikulak wraz z rodziną mieszka na odległej od centrum wsi kolonii Kucborka. Do jej domostwa z jednej strony prowadzi odcinek gminnej drogi, z drugiej, od drogi krajowej nr 57, blisko kilometrowy fragment traktu należący do Lasów Państwowych. Stan obu nieutwardzonych dróg pozostawia wiele do życzenia. Błoto, kałuże i koleiny sprawiają, że nawet po najmniejszych opadach po rozmiękłej nawierzchni nie sposób przejechać.