Strażacy i kominiarze alarmują, że stan przewodów kominowych w domach mieszkańców jest fatalny. Często prowadzi to do pożarów sadzy. W miniony piątek takie zdarzenie miało miejsce w Niedźwiedziach.

Zapchane kominy

Ostatnie chłodniejsze dni spowodowały, że wiele osób zaczęło ogrzewać już swoje domostwa. W związku z tym strażacy odnotowali pierwszy pożar sadz w przewodach kominowych spowodowany ich nieczyszczeniem. Zdarzenie miało miejsce w piątek 12 września w miejscowości Niedźwiedzie, gmina Szczytno. W jednym z domów zapaliły się sadze, nie powodując na szczęście poważniejszych szkód. W okresie jesienno-zimowym takie przypadki to prawdziwa plaga. Strażacy apelują, by przed zbliżającym się sezonem grzewczym zwrócić uwagę na stan przewodów kominowych w naszych domach. O tym, że nie wygląda on dobrze, przekonuje kierownik Zakładu Kominiarskiego w Szczytnie Andrzej Wilczek.

- Ogólnie stan kominów w Szczytnie jest słabiutki - ocenia. - Przyczynia się do tego fakt, że mieszkańcy do ogrzewania swoich domów bardzo często używają opału najgorszej jakości - dodaje kominiarz. Warto pamiętać, że zgodnie z prawem przewody dymowe trzeba czyścić co najmniej cztery razy w roku, gazowe dwa razy, a wentylacyjne - raz. Jednorazowe czyszczenie komina kosztuje 30 złotych.

(ew)/Fot. A. Olszewski