Park przy ul. Marii Skłodowskiej – Curie od lat czeka na rewitalizację. Dotychczasowe pomysły na jego zagospodarowanie nie dochodziły do skutku. Czy te, które pojawiają się teraz, mają szanse wejść w życie?
ZDEWASTOWANA WIZYTÓWKA
Park przy ul. Marii Skłodowskiej – Curie istnieje od początku XX w. Z myślą o mieszkańcach Szczytna ufundował go znany lokalny przedsiębiorca Richard Anders. Przez wiele lat miejsce to było wizytówką miasta. Słynęło z unikatowej roślinności, poza tym znajdowały się tu także korty tenisowe i staw. W kolejnych powojennych dekadach zaczęła postępować dewastacja parku. Dziś, poza zachowanym częściowo starym drzewostanem, jedyną pamiątką po dawnych czasach jest zrujnowana fontanna, którą niegdyś zdobiło popiersie kanclerza Bismarcka. O powstrzymanie jej dalszego niszczenia i zachowanie wielokrotnie, w tym także na łamach „Kurka Mazurskiego” apelował nasz współpracownik, regionalista Witold Olbryś.
PARK LINOWY CZY PLAC APELOWY
W ostatnich latach pojawiały się różne pomysły na zagospodarowanie parku, ale żaden z nich nie doczekał się realizacji. Teraz zgłaszane są kolejne.