Rozmowa z Romualdem Kaczmarczykiem, przewodniczącym Rady Gminy Rozogi

Zaprzestańmy kłótni i waśni
Przewodniczący Romuald Kaczmarczyk: - Odkąd pamiętam zarobki wójta zawsze budziły kontrowersje niezależnie od tego, czy miał dostać 5, 8 czy 10 tysięcy. Zawsze było za dużo

- Co Pana podkusiło, żeby wyjść z inicjatywą, aby debiutującemu na stanowisku wójta Grzegorzowi Kaczmarczykowi przyznać maksymalne wynagrodzenie?

- Taka propozycja zapadła po naradzie w naszej grupie radnych. Odnieśliśmy się do dzisiejszych realiów, przyjmując, że nie będziemy już wracać do tematu w tej kadencji.

- Tylko, czy przypadkiem nie wyrządziliście wójtowi niedźwiedziej przysługi. Społeczeństwo według docierających do nas sygnałów niezbyt przychylnie przyjęło tę decyzję. I pewnie długo jeszcze będzie pamiętać i przypominać, gdy nadarzy się do tego okazja. W Szczytnie i Dźwierzutach, dano nowym włodarzom szansę na wykazanie się w działaniu, by później podnieść im wynagrodzenie. Wam chyba zabrakło wyobraźni?

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.