Sołtys Warchał Marta Matras zbiera podpisy pod petycją do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w sprawie budowy chodnika i ścieżki pieszo – rowerowej w kierunku Nart. To już nie pierwsza taka inicjatywa mieszkańców oraz letników, którzy obawiają się o swoje bezpieczeństwo w trakcie korzystania z ruchliwego odcinka DK58. Czy tym razem ich starania odniosą pożądany skutek?

CZY MUSI DOJŚĆ DO TRAGEDII?
Starania mieszkańców i władz gminy Jedwabno o poprawę bezpieczeństwa na odcinku DK58 między Nartami i Warchałami przypominają brazylijski tasiemiec, ciągnąc się niemiłosiernie już od wielu lat. Chodzi o budowę ścieżki pieszo – rowerowej łączącej obie te letniskowe miejscowości oraz o chodnik w samych Warchałach. Sołtys Warchał Marta Matras zbiera obecnie podpisy pod petycją w tej sprawie do GDDKiA. - Wszystkie wsie turystyczne mają już chodniki, a tylko my nie. Tymczasem przez naszą miejscowością w sezonie letnim przemieszczają się tysiące ludzi – zwraca uwagę sołtys. Do tej pory pod petycją podpisało się ponad 60 osób. Będzie ich jednak znacznie więcej, bo sołtys zamierza zbierać podpisy przez całe lato i złożyć petycję dopiero po wakacjach. - Czy musi tu dojść do tragedii, aby w końcu ta inwestycja została zrealizowana? - zastanawia się pani Marta.