Skrzyżowanie przy głównym przejeździe kolejowym w Szczytnie należy do najbardziej niebezpiecznych w mieście. Poprawie sytuacji służyłaby budowa wiaduktu. Tak uważają miejscy radni i namawiają burmistrz Górską do podjęcia zdecydowanych działań.

NIEBEZPIECZNE SKRZYŻOWANIE

Trasa „warszawska” należy do najbardziej obciążonych ruchem w powiecie szczycieńskim. Szczególnie w okresie letnim daje się to mocno we znaki kierowcom. - Gdy przejazd kolejowy w Szczytnie jest zamknięty, tworzą się potężne korki sięgające marketu Carrefour, albo jeszcze dalej – relacjonuje Dariusz Malinowski, radny miejski. To irytuje kierowców, którzy na wjazd do miasta muszą czasami, tak jak on, czekać nawet pół godziny. Sytuacja staje się dramatyczna, gdy potrzebują tędy przejechać na sygnale karetki pogotowia, straż pożarna czy policja. Gdy przejazd się otwiera, wciąż przez długi czas na włączenie się do ruchu czekają kierowcy znajdujący się na drogach podporządkowanych – ulicach Chrobrego i Kolejowej. Niecierpliwi wymuszają pierwszeństwo, a wtedy łatwo o kolizję.

Zaniepokojeni tymi obrazkami szczycieńscy radni domagają się od burmistrz Górskiej podjęcia zdecydowanych działań zmierzających do poprawy bezpieczeństwa.